Witaj święta i Niepokalana,
Anielskimi pozdrowiona głosy,
Z niewiast Boga Rodzico wybrana
Odobniejsza nad same niebiosy;
Tyś jaśniejsza łaską Bożą
Niż jutrzenka, gdy przed zorzą
Na zaraniu zajaśnieje,
Promieniami na świat sieje,
A Twej szały słońce
Jest niezachodzące!
Niepokalane Poczęcie, to wyjątkowy przywilej Marii: „Jedna jest gołębica moja, niepokalana moja!” – mówi o Niej Duch Święty w Pieśni nad Pieśniami. Wszyscy rodzimy się „pokalani” grzechem pierworodnym – Ona jedna jest spod tego prawa wyjęta. Do Niej to Kościół stosuje słowa króla Aswerusa do Estery: „Nie dla ciebie, ale dla wszystkich innych to prawo jest uczynione”. Dlatego też pieśń nasza ludowa zwraca się do Niej:
Wdzięczna Estero, o Panienko święta…
Niepokalanie poczęta!
Choć dogmat o Niepokalanym Poczęciu został ogłoszony dopiero w 1854 roku, wiara w tę prawdę tkwiła zawsze głęboko w umysłach wiernych wszystkich czasów; święci Biskupi i Doktorowie stale ją głosili i nauczali, a święto Niepokalanego Poczęcia obchodzono na Wschodzie już w IV. wieku, na Zachodzie zaś nieco później. W XV wieku papież Sykstus IV wydał dekret ustanawiający tę uroczystość na dzień 8 grudnia czyli na 9 miesięcy przed 8 września, świętem Narodzenia Matki Bożej. Niektóre kraje odznaczają się szczególnym nabożeństwem do tej tajemnicy, między nimi na pierwszym miejscu nasza Ojczyzna. Oto bowiem już Zygmunt III. prosił papieża Urbana VIII, „by raczył chwałę Niepokalanego Poczęcia papieskim wyrokiem zatwierdzić”. W tymże XVII wieku OO. Jezuici założyli w Warszawie Kongregację Niepokalanego Poczęcia N M P, do której należał król Władysław IV i dworzanie, i magnaci. Tenże monarcha ufundował order Niepokalanego Poczęcia. Ale dopiero Piusowi IX-mu było dane podnieść ten od dawien dawna znany i czczony przywilej Marii do rzędu dogmatu,- toteż bulla „Ineffabilis”, ogłaszająca go całemu Kościołowi, kończy się uroczystymi słowy: „Jeżeli by kto, uchowaj Boże, ośmielił się inaczej sądzić, niechaj wie i pewien będzie, że własnym sądem potępiony, poniósł cios śmiertelny na wierze i odpadł od jedności Kościoła”.
Na koniec słowa św. Epifaniusza, wschodniego biskupa z IV w.: „Cóż rzeknę o Najświętszej Dziewicy? Wyjąwszy jednego Boga, stanęła Ona wyżej, niż wszystko co istnieje, – przeto żaden język ludzki ani anielski nie zdoła Jej godnie wychwalać. Lilią jest Ona niepokalaną, która wydała Różę niewiędnącą – Chrystusa. Dziw to nad dziwy, wprawiający w zdumienie niebo całe: Niewiasta obleczona w słońce, piastująca na ręku światłość niestworzoną,.. Witaj, Matko Niepokalana, któraś nam porodziła Jezusa! Witaj, łaski pełna, ogrodzie zamkniony, zdroju zapieczętowany, Oblubienico Ducha Świętego – witaj!”